Archiwum maj 2009


maj 30 2009 Wierzby szepczą, że umarłam.
Komentarze: 0

 

Śmierć po raz pierwszy:

 

Chcę być anoninowa.

(...)On był dla niej wszystkim brzmi to tak powtarzalnie w każdym serialu jest tak że
On jest dla niej wszystkim. Zaczyna się różnie ona patrzy na niego i szuka Jego wzroku On patrzy na nią i wstydzi się jej zainteresowania. Głównie chodzi o to, że On jest jeszcze młody i szuka rozrywki. ona zmęczona, wyniszczona choć młoda chce znaleźć kogoś kto jej nie opuści i będzie wsparciem. Ten kontakt i odległość na sześć łokci i dwie ich stopy powoduje palpitacje w jej sercu.

Mija czas.

On dotyka jej dłoni i chce z nią być noc może trzy i kilka następnych. Patrzy na nią- On, ona ulega.

Mija czas.

I wtedy zawsze musi się pojawić ktoś trzeci kto niszczy harmonie, która nigdy nie istniała?

ona otwiera usta szeroko, żeby nie dyszeć podczas snu, żeby nie wyróżniała się spośród tych co śnią zwyczajnie, by była normalna. Na próżno i bez celu. Ona-Jego pewnie sapie i dyszy by mu było lepiej.

Ale On zostawia zdobycze.

Tylko Ona dla Niego

i tylko On dla Niej???

(...)

chciałabym być drzewem by zrobili ze mnie łóżko dla bezpruderyjnej pary i bym raz w życiu mogła się dobrze zabawić.

Nie wiem co napisać i od czego zacząć.

Myślałam, że będzie dobrze a nie jest.

 

czuję, że chciałabym umrzeć.